Jesienią na swojej działce mogłam zabić dwa krety ale były takie piękne i bezradne,

"darowałam" im życie. Teraz odwalają mi za to krecią robotę.

Rozpoczęłam z nimi walkę.Najpierw powtykałam na działce butelki na palikach, które stukając miały je odstraszyć. Śmiechu warte!

Ostatnio kupiłam świece dymne, które przeganiają krety z jednego miejsca , ale za to lepiej ryją w innym. Przeczytałam na Forum Ogrodniczym o pułapkach.

Muszę kupić i je zastosować. Zobaczę kto wygra, ja czy krety?

Krety są pod ochroną i wbrew pozorom to naprawdę pożyteczne zwierzęta choć niszczą i paskudzą nam trawniki.