Witam. Mam mega problem z trawnikiem. Dwa lata temu założyłam nowy trawnik - kompleskowe przekopanie, odchwaszczenie i posianie trawy. Dzsiaj niestety trawy nie mam prawie wcale, lecz jest jeden mech. Do tego rosną mi jeszcze grzyby - rok temu miałam nawet smardze - choć zbytnio mnie to nie ucieszyło. Późną jesienią posypałam cały trawnik wapnem ogrodniczym, ale niestety nic to nie pomogło bo jak mech był take jest. W niektórych miejscach dosłownie mam dywan z mchu. Okropność. W związku z nadchodzącą wiosną proszę o poradę. W przyszłym tygodniu zamierzam porządnie wygrabić trawnik, i użyć aeratora na butach. Następnie chcę wysypać ponownie wszystko wapnem ogrodniczym.
W jakim czasie od tego zabiegu będę mogła posiać nową trawę? Czy wysypane wapno może sprawić, że trawa nie urośnie?Proszę o pomoc bo jestem załamana tym wszystkim - tyle pracy i wysiłku włożyłam w ten trawnik i nic z niego nie zostało. Dodam jeszcze, że mech rozrósł mi się już w całym ogrodzie, łącznie z chodnikami
