Witam
Na wstępie zaznaczę że nie mam wielkiego pojęcia o ogrodnictwie, a temat trawnika mimo że wydaje się łatwy to dla mnie robi się coraz bardziej zagmatwany. W ogrodzie za domem mam trawnik rozwinięty z rolek ok rok temu. W tym roku niestety nie wygląda zbyt okazale. Przyczyn jest kilka. Rolki przez developera rozwinięte zostały na słabo przygotowanym gruncie w związku z czym trawę w dalszym ciągu dość łatwo można odciągać od podłoża. Drugim "problemem" jest biegający maluch + pies posikujący wszędzie gdzie popadnie. Część trawnika owiana jest cieniem przez okres jesienno-zimowy i ta część wygląda najgorzej. Mieszkam w północnej części UK więc trawnik na ogół nie narzeka na brak wody. Na koniec dodam że na szczęście trawnik nie jest zachwaszczony...
A teraz pytanie- jak uratować ten trawnik? Czy taki trawnik z rolki można porządnie wygrabić, a następnie przekopać, dodać ziemi i wysiać nowy? Czy może lepiej kupić nasiona trawy odpornej na zniszczenia (np z przeznaczeniem na place zabaw) i próbować wysiać łyse placki/zagęścić obecną trawę? Jeżeli uznacie to za pomocne w weekend mogę dodać zdjęcia. Dzięki za wszelkie opinie. Pzdr
|